slow skincare na czym polega trend

Slow skincare, czyli leniwa pielęgnacja. Na czym polega ten trend?

Jednym z najmocniejszych trendów 2023 jest slow skincare. To tendencja, która skłania do zastanowienia się: ilu kosmetyków potrzebuje skóra naprawdę, żeby wyglądać zdrowo i pięknie?

W każdym sezonie w temacie pielęgnacyjnym (podobnie jak w makijażu czy fryzurach), pojawiają się nowe trendy. Po koreańskiej 10-stopniowej rutynie dbania o skórę, przyszedł czas na skip care, który ograniczał kroki pielęgnacyjne. Nie każdy ma tyle czasu, żeby bawić się w rytuały, masaże i zabiegi niemal jak w profesjonalnym gabinecie. A z drugiej strony, nie każda skóra dobrze toleruje tak dużą ilość kosmetyków i poszczególnych, zawartych w nich substancji. Przez długi czas królowały tendencje, które na pierwszym planie stawiały cerę pełną blasku – czasami za wszelką cenę. A dziś podstawą jest minimalizm. Liczy się jakość składników, ograniczenie ilości zbędnych preparatów i wybór tych naprawdę potrzebnych, żeby skóra zachowała optymalny poziom pielęgnacji.

Minimalizm kosmetyczny 

Na czym polega minimalizm kosmetyczny? To pozbycie się produktów, których nie potrzebujesz ani Ty, ani Twoja skóra. Wiele z nas ulega trendom na nowości: toniki z kwasami, olejki do masażu, kilka różnych serum na każdą przypadłość skórną. Natomiast problem pojawia się po pierwsze: w braku systematycznego używania tych kosmetyków, a po drugie: w zasadności ich stosowania. 

Lepszym wyborem niż 5 specjalistycznych serum na: zmiany trądzikowe, matową cerę pozbawioną blasku, przebarwienia, zmarszczki czy podrażnienia, jest podejście do każdego z nich oddzielnie. I stosowanie danego preparatu jako czasowej, kilkutygodniowej lub nawet kilkumiesięcznej kuracji.

I tu zaczyna się podstawowy element filozofii slow skincare, czyli konsekwencja. Nie zobaczysz efektu ujędrnienia skóry po tygodniu czy dwóch, nawet jeśli krem zawierałby wyciąg z meteorytu i wody z lodowca. Podobnie jak poprawy nawilżenia czy kolorytu. Wszystko wymaga czasu i cierpliwości. Powód? Skóra do pełnej regeneracji potrzebuje około 3 miesięcy. Dopiero po takim czasie można uczciwie przyznać, że rutyna przynosi oczekiwane efekty, a kosmetyki naprawdę działają.

Powolna pielęgnacja   

Skąd najczęściej biorą się problemy skórne? Oczywiście wiele można zrzucić na stres i otoczenie, które nie należy do najłatwiejszych: zanieczyszczone powietrze, woda, stres oksydacyjny. Ale w dużej mierze odpowiedzialni za gorszą kondycję skóry jesteśmy my sami i nasze najczęstsze błędy pielęgnacyjne. Należą do nich albo: niedokładne oczyszczanie, brak nawilżania twarzy czy ochrony przed promieniowaniem i innymi czynnikami zewnętrznymi, albo: przesadzanie z ilością stosowanych produktów i nakładanych na skórę składników. W takim wypadku zdarza się, że cera bywa podrażniona, reaktywna i pojawiają się na niej zmiany kontaktowe.

Dlaczego zdarzają się nam takie wpadki? Żyjemy w czasach, w których zarówno od ludzi, jak i od produktów oczekuje się natychmiastowego działania. Oglądając IG czy TikToka, wiele z nas chce przetestować nowości, wypróbować polecane zabiegi, koniecznie na własnej skórze sprawdzić wiralowe procedury. A skóra ma swoją odporność i wyporność. Skutkiem testowania dosłownie wszystkiego, są często alergie, które wymagają leczenia w gabinecie dermatologicznym lub trądzik kosmetyczny. Natomiast kosmetyki nie są cudownym eliksirem, który przynosi odmłodzenie czy nawilżenie od jednego użycia. Żeby rzeczywiście zadziałały, skóra systematycznie powinna nim być traktowana, a jej właściciel – czekać cierpliwie na efekty.

Slow skincare krok po kroku

Ilu produktów potrzeba aby rzeczywiście praktykować slow skincare? 3-5, w zależności od kilku czynników: rodzaju cery oraz tego, jaki typ skóry się posiada. Które kroki pielęgnacyjne są niezbędne, żeby przejść na „leniwą pielęgnację”?

Dokładne oczyszczanie skóry bez podrażnienia

Podpowiedź: możesz sięgnąć po olejek do demakijażu, który w kontakcie z wodą zmienia się w przyjemną emulsję. Dokładnie usuwa z twarzy pozostałości kosmetyków kolorowych i zanieczyszczeń, ale nie wysusza skóry. To bardzo dobry sposób na stosowanie mniejszej ilości kosmetyków przy cerze suchej lub normalnej (a także podrażnionej i reaktywnej). Genialny jest balsam do demakijażu SVR Sensifine Baume Demaquillant (koi i oczyszcza nawet skórę nadwrażliwą). Zawiera tylko 9 składników, oszczędzając twarz przed potencjalnymi podrażnieniami. Jeśli jednak jesteś posiadaczką skóry tłustej lub mieszanej, konieczny jest dwustopniowy demakijaż. Po użyciu olejku/emulsji do demakijażu, konieczne jest użycie żelu do mycia twarzy, który przynosi uczucie odświeżenia. Doskonale sprawdza się Resibo Rich Peach (żel myjący do twarzy z ekstraktem z brzoskwini). Oczyszcza skórę bardzo delikatnie, nie zaburzając bariery hydrolipidowej.

  1. SVR Sensifine Baume Demaquillant
    balsam do demakijażu
    Cena od 56,99 zł Cena regularna 80,99 zł
    Najniższa cena:  1 najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką
  2. Resibo Rich Peach
    żel do twarzy
    Cena od 27,99 zł Cena regularna 39,99 zł
    Najniższa cena:  1 najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką

Mikrozłuszczanie skóry

Kolejnym krokiem slow skincare jest doprowadzenie skóry do kontrolowanej keratynizacji, ale w łagodny sposób. Jakie kosmetyki sprawdzą się w tej materii? Z niskim stężeniem kwasów AHA lub naturalnych enzymów, takich jak papaina (z owocu papai) czy bromelaina (z ananasa). Dobrym balansem złuszczania i nawilżania jest stosowanie peelingu enzymatycznego Dermedic Hydrain 3 Hialuro. Zawiera enzymy kwasów owocowych AHA w stężeniu 6%, a także nawilżające mocznik i kwas hialuronowy. Natomiast warto dopasować proces złuszczania naskórka do konkretnego rodzaju skóry. Większość osób może sobie pozwolić na stosowanie takiego preparatu codziennie zgodnie z długodystansową filozofią tego trendu: slow exfoliation, który jest częścią slow skincare. Przy cerze reaktywnej lub skłonnej do podrażnień, codzienne mikrozłuszczanie może przynieść rezultaty odwrotne od założenia – podrażnienie zamiast blasku i wygładzenia.

  1. Dermedic Hydrain 3 Hialuro
    peeling enzymatyczny do twarzy
    Cena od 38,99 zł Cena regularna 54,99 zł
    Najniższa cena:  1 najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką

Mikrobiom w dobrej kondycji

Trzecim, finalnym krokiem slow skincare jest odbudowa bariery hydro-lipidowej skóry, aby naturalny mikrobiom działał zgodnie z jego przeznaczeniem – jak bariera ochronna na skórę. Doskonale pielęgnacyjnie: nawilżająco, odbudowująco, odżywczo i ochronnie, działa CeraVe SPF 50, czyli nawilżający krem z ochronnym filtrem. Zawiera niacynamid, witaminę E i ceramidy, które odbudowują barierę hydrolipidową. To krem na dzień, który jest wystarczającym, kompleksowym kosmetykiem ze względu na zawartość filtrów ochronnych. Ale można opcjonalnie sięgnąć po krem Tolerance Extreme Avene i na niego położyć kosmetyk z filtrem lub krem BB z faktorem co najmniej SPF 30.

  1. CeraVe Nawilżający Krem do Twarzy SPF50
    krem z filtrem do twarzy
    Cena od 58,99 zł Cena regularna 87,99 zł
    Najniższa cena:  1 najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką
Udostępnij:

Autor Maria Kowalczyk Zobacz profil
dziennikarka i redaktorka, zajmująca się od 19 lat pisaniem o urodzie i zdrowiu. Autorka bloga www.nostressbeauty.com oraz konta na instagramie @nostressbeauty . Pracowała w magazynach „Glamour", „Twój Styl", „Elle", prowadziła dział styl w „NaTemat.pl". Obecnie współpracuje m.in. z magazynem online „Vogue.pl" oraz „Wysokie Obcasy". Współautorka portalu www.kosmopedia.org, Absolwentka Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.
Następny wpis
TOP 7 hitowych kosmetyków dla skóry atopowej Czytaj więcej